PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4801}

Czerwona Sonja

Red Sonja
5,8 12 813
ocen
5,8 10 1 12813
5,8 5
ocen krytyków
Czerwona Sonja
powrót do forum filmu Czerwona Sonja

Jak myśicie? Jaki był lepszy film: "Czerwona Sonja" czy "Conan Barbarzyńca"? Moim zdaniem "Czerwona Sonja". "Conan Barbarzyńca" to po prostu wielkie tandetne kino fantasy. Początek obiecujący, a potem kicha. Arnold w roli Conana jest jakiś taki drewniany, Scenariusz jest słaby, a Conan w filmie jest cały czas jest z jakąś rozebraną kobietą, co bardzo irytuje. Zdecydowanie odradzam. Lepiej obejrzeć "Sonję".

rosomen4

no chyba cię wilk przeleciał :O ... Conan to epickie dzieło z lat 80tych ze wspaniałą muzyką ... ten film to mit, to kamien milowy w filmach fantasy ...

jezeli dla ciebie lepsza jest sonja to niezły buraczan z ciebie :P

mieszkoxxx

Buraczan może nie, nie obrażajmy człowieka, ale z tym wilkiem to może być prawda :P

R_E_B_E_L

Zgadzam się, Conan to dzieło z ponadczasowym przesłaniem i fenomenalną muzyką. Sonia zła taka nie jest, ale do Conana daleko. Rozumiałbym jakby Ci się bardziej od Conan Niszczyciela, Czerwona Sonia podobała, ale daj spokój, Barbarzyńca to diament wśród filmów miecza. Gardze jurorami którzy dali Arniemu maliny, i nie dali Basilowi 0scara.

użytkownik usunięty
rosomen4

Conan Barbarzyńca wyprzedza marne popłuczyny jakimi jest Czerwona Sonja o trzy długości stadionu :P Jedynym lepszym filmem fantasy od pierwszego Conana jest Władca Pierścieni.

Hm, nie wiem co ludzie widzą we Władcy... poza ładną realizacją i dobrą muzyką jedyne co było w tych filmach fajne to Bitwa o Helmowy Jar.

ocenił(a) film na 7
i_nois_

Zdecydowanie Conan barbarzyńca jest lepszy od czerwonej Sonji.

ocenił(a) film na 7
i_nois_

100% poparcia. LOTR mozna by skrocic o 70%, moze by sie dalo ogladac.

i_nois_

Co widzą? Np. świetną grę aktorską, muzykę, efekty, dbałość o szczegóły, dizajn świata (mega ważna rzecz), świetną reżyserkę, pracę kamery... można tak dużo dłużej. Tak na prawdę choć wiele osób tego nie dostrzega to film jakościowo nie różniący się od największych klasyków: Ben Hurów, Obywateli Kanów i innych. To, że jest to fantasy nie ma tu nic do rzeczy. Film jest po prostu świetny. Mam wrażenie, że w natłoku tytułów jest to po prostu czasami niedostrzegane. Życzę innym książką fantasy takiego szczęścia do twórców bo jak na razie to raczej mogiła.

A odnosząc się do tematu, to zdecydowanie Conan. Nawet gdybym Conan składał się z samego soundtracku to wypada lepiej jako film :).

ocenił(a) film na 7
rosomen4

"Conan..." jest lepszy. "Czerwona Sonja" - to film usiłujący zdyskontować popularność Conanów. Ma swoje plusy (Brigitte Nielsen) - ale to już nie to samo.

ocenił(a) film na 8
rosomen4

Conan Barbarzyńca zdecydowanie klasyka gatunku 10/10, ale Red Sonja tez całkiem dobry film, powiedziałbym nawet, że bardzo dobry, wyżej cenię niż Conana Niszczyciela.
Może moja ocena jest subiektywna, ale mówię to jako osoba, która wychowała się na tych filmach i może trochę oceniam ten film bardziej z sentymentu. Ogólna średnia na filmweb też mało obiektywna.
Nie rozumiem, też niektórych co twierdzą, że ten film to totalne dno i dają 2/10, narzekając równocześnie na ścieżkę dźwiękową autorstwa Ennio Morricone, która według mnie jest świetna i idealnie pasuje do tego filmu (melodie godne polecenia: 02. Ennio Morricone - Main Title - Kalidor`s Theme oraz 19. Ennio Morricone - Love Theme - End Credits).

Jak dla mnie 8/10 to bardzo sprawiedliwa ocena dla tego filmu.
Pozdrawiam sympatyków Arniego!

użytkownik usunięty
rosomen4

"Sonja" - ma taką lekką nutkę mistycyzmu (ta pojawiająca się postać na początku).

ocenił(a) film na 5

Sonja gorsza jest od Conana Barbarzyńcy ale na pewno lepsza od Conana Niszczyciela, który był totalnym niewypałem. Jednak reżyser Sonji (ten sam co u Conana Niszczyciela :/) nie powinien brać się za takie filmy.

ocenił(a) film na 8
rosomen4

Jak dla mnie:
1. Czerwona Sonja
2. Conan Niszczyciel
3. Conan Barbarzyńca

ocenił(a) film na 3
rosomen4

bez jaj. 1 .)Conan barbarzyńca - epicki rozmach bijący po oczach, ruda sonia - epic fail chyba ;)
2 .) Conan -dość mroczne heroic fantasy, sonia - familijna przygodówka
3 .) Conan - fajnie dopracowane sceny batalistyczne, uzbrojenie itp ( m i m o że oczywiście utrzymane w klimacie fantasy), sonia - koreański rpg ze scenami walki rodem z karatekida.
4.) Conan: archetypiczny wojownik, barbarzyńca - mroczny, brutalny i egotyczny, postać, która sprawia że laski nieświadomie sikają po nogach a faceci przypominają sobie co im tam majta między nogami. sonia - ideał uzależnionych od masturbacji 15-latków - wysportowana mamuśka ganiająca w kusym stroju, taka co to przytuli, obroni i ulula na dobranoc.
nie wiem po co w ogóle porównywać te dwie produkcje. W obu grał Arni ale w tej drugiej niespecjalnie się chyba spocił

użytkownik usunięty
rosomen4

Bo w Sonji jest konkretna fabuła, a nie tylko gołe baby ;-)

ocenił(a) film na 7

pierwszy Conan był przepiękny, potem kontynuacja niestety znacznie gorsza natomiast Sonję lubię za debiutującą Nielsen, muzykę i ogólnie klimat przygody, stawiam Sonję wyżej od Niszczyciela

ocenił(a) film na 6
rosomen4

Krótko mówiąc mi film Red Sonja się podobał a Conan wcale.

ocenił(a) film na 6
rosomen4

1. Conan barbarzyńca - pierwsze heroic fantasy zrealizowane z takim rozmachem. Wspaniały soundtrack współgrający ze scenami i podnoszący je na wyższy poziom (orgia

ocenił(a) film na 6
UNCLE_filmweb

Ech ta niedziałająca edycja :S

1. Conan barbarzyńca - pierwsze heroic fantasy zrealizowane z takim rozmachem. Wspaniały soundtrack współgrający ze scenami i podnoszący je na wyższy poziom (orgia, ukrzyżowany Conan, najazd na wioskę Conana). Od strony aktorskiej też nieźle - pojawiają się tu Max Von Sydow i James Earl Jones. (7/10)
2. Czerwona Sonja - film powstał widocznie na fali popularności Conana. Lekki, baśniowy styl opowieści nie całkiem pasuje do historii w której stawką jest los świata, ale mam do niego duży sentyment, a muzyka Morricone i klimat podobają mi się do dziś. (6/10)
3. Conan niszczyciel - obejrzałem go pierwszy raz kilka dni temu i okazał się dużym rozczarowaniem - bohaterowie są zupełnie dwuwymiarowi i co gorsza kiepsko zagrani. Sceny w których Mako rzuca czary są niezamierzenie (?) komiczne, walki to tylko siepanie kolejnych wrogów. Na plus- od czasu do czasu powieje klimatem i muzyka (choć w większości to przerobione utwory z "Barbarzyńcy"). ...może gdyby obejrzał go w przeszłości na VHS lepiej bym go ocenił. (5/10)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones